29.04.2023

CALDERA DE TABURIENTE / LA PALMA

Kolejna odsłona wysp kanaryjskich, to skupienie uwagi na mniej popularnej wysepce – La Palma. Mniej popularna, to nie znaczy, że mniej ciekawa, wręcz przeciwnie, dla odkrywców walorów przyrodniczych i fanów aktywnej turystyki pieszej – trekkingu, jest kwintesencją wszystkich pozostałych, a to właśnie, głównie za sprawą Parku Narodowego Caldera de Taburiente.


Zanim jednak o samym parku na La Palmie, warto co nieco wspomnieć o całości archipelagu wysp kanaryjskich i o samej wyspie. „Kanary”, politycznie należące do Hiszpanii, znajdują się na Oceanie Atlantyckim (ok. 1,5 tys. km. od wybrzeży kontynentalnej „Ziemi Matki”), na północny zachód od wybrzeży Afryki (licząc w najkrótszej linii od wybrzeża południowego Maroka do Lanzarote, to niewiele powyżej 100 km.). Wyspy są pochodzenia wulkanicznego (o czym nieco więcej pisałem w poście o parku Rural de Anaga na Teneryfie). W skład archipelagu wchodzi 7 głównych (większych): Teneryfa (największa), Fuerteventura, Gran Canaria, Lanzarote, La Palma, La Gomera, El Hiero i 6 mniejszych wysp: Graciosa, Alegranza, Lobos, Montaña Clara, Roque del Este i Roque del Oeste. Jak podają demograficzne statystyki hiszpańskie, większość mniejszych wysp jest niezamieszkana lub zamieszkana tylko okresowo. Jednak wyjątkiem jest mała wyspa Graciosa, która ze względu na stałość populacji na jej obszarze, od 2018 roku uznana jest oficjalnie za ósmą wyspę zamieszkałą. Całość archipelagu wysp kanaryjskich wchodzi w skład Makaronezji, czyli tzw. Wysp Szczęśliwych (o czym nieco więcej we wcześniejszym poście: Cabo Verde, Makaronezja, Wyspy Szczęśliwe). No i warto dodać, że nazwa archipelagu: Wyspy Kanaryjskie wywodzi się nie od kanarków, a od psów (łaci. canis – pies), które grasowały na wyspach stadami, podczas odkrywania wysp. Poniższe zdjęcie satelitarne, pozyskane z zasobów Wikipedii, ukazuje rozmieszczenie wysp.





La Palma to piąta pod względem wielkości obszaru wyspa kanaryjska, zajmująca powierzchnię 708 km2, co praktycznie wychodzi ok. 40 km długości (N-S) i ok. 30 km szerokości (W-E). Jest najmłodszą geologicznie z Wysp Kanaryjskich, o czym świadczą m.in. uśpione, ale nie wygasłe wulkany i charakterystyczne kaldery. Ciąg wulkaniczny rozciąga się południkowo przez całą wyspę: na południu znajduje się krater Teneguía, na północy zaś krater Caldera de Taburiente. Został on ogłoszony parkiem narodowym już w 1954 r., będąc drugim chronionym obszarem Wysp Kanaryjskich, (po Parku Narodowym Teide na Teneryfie) i czwartym w Hiszpanii. Od roku 2002 wraz z całą wyspą staje się Światowym Rezerwatem Biosfery. Zajmuje powierzchnię prawie 47 km², a wraz ze strefą peryferyjną prawie 60 km². Poniższa mapa (z zasobów: https://www.gifex.com – mapa Michelin) przedstawia wyspę i jej ukształtowanie.


Krajobraz, który tworzy park powstał na skutek erozji i wewnętrznych obsunięć korony wulkanu. Caldera de Taburiente powstała ok. 2 mln. lat temu, jest przykładem „kotła wulkanicznego” powstałego z typowego wulkanu tarczowego jaki pierwotnie się tutaj znajdował. Zdaniem naukowców erupcje mające miejsce, były stosunkowo spokojne, a lawa zastygając tworzyła kolejne odlewy, które powiększały wulkan bardziej na jego powierzchni niż na wysokości. Wszystko wskazuje na to, że nastąpiło szybkie rozlanie się lawy, które spowodowane było otwartą szczeliną w ścianie krateru w jego południowej części, a część pozostałych ścian uległo grawitacyjnemu obsunięciu. Rzekomo maksymalna wysokość szczytu wulkanu przed jego obsunięciem wynosiła 3500 m n.p.m.  Obecnie najwyższy szczyt to Roque de los Muchachos (2426 m n.p.m.). I mimo, naturalnej deniwelacji największego wzniesienia, to pozostające mimo wszystko znaczne różnice wysokości stanowią atrakcyjność tego obszaru. Caldera de Taburiente to nic innego jak ogromne obniżenie terenu (jedno z największych na świecie o erozyjnym pochodzeniu). Jego średnica wynosi 8 km, a poza Rogue de los Muchachos inne otaczające szczyty tworzące granice kaldery to m.in.: Pico de la Cruz (2351 m), Piedra Llana (2321 m), Pico de la Nieve (2236 m), Punta de los Roques (2085 m).




Krater wulkanu jest zatem otoczony w większości wzniesieniami o wysokości ponad 2000 m n.p.m., a krajobraz zapada się do wnętrza kaldery w prawie pionowych ścianach, aż do osiągnięcia głębokości – wysokości 430 m n.p.m. w jego najniższej części. Oznacza to różnice wysokości względnej ok. 2000 m. Dodać tutaj należy jedną ciekawostkę, wynikającą z określenia całkowitej wysokość wyspy. Okazuje się, że wysokość ta liczona od dna oceanicznego do najwyższego szczytu wynosi prawie 6500 metrów, co oznacza, że w stosunku do swojej niewielkiej powierzchni całkowitej, La Palma zaliczana jest do najwyższych wysp świata.



Park można i należy penetrować (w zależności od długości czasu wolnego, ilości wolnych dni) z dwóch różnych „poziomów”. Jednym z nich (celowo nie piszę pierwszy, bo to nie ma znaczenia) jest dno, albo lepiej serce kaldery. Jej wnętrze przecinają niezliczone i głębokie wąwozy, np. Las Través, Los Cantos de Turugumay, Los Guanches, Altaguna, La Faya, Rivanceras, Huanauao itp.). Znajduje się tam wiele źródeł i wodospadów (np. La Desfondada, o wysokości ok. 150 m.), w większości których wody są czyste i krystaliczne. Są również takie cieki wodne, które dzięki zmienionemu składowi przez dużą liczbę minerałów, posiadają różną kolorystykę (np. czerwonawo-żółtą). Dla pasjonatów przyrody ożywionej warto dodać, że we wnętrzu kaldery mają swoje siedlisko najstarsze lasy na La Palmie. Jedną z wytyczonych ścieżek we wnętrzu kaldery jest okrężny szlak z Los Brecitos do Barranco de las Angustias (Wąwóz Śmiertelnych Strachów). Całość tej trasy to ok. 15 km, a przysparza ona niesamowitych wrażeń estetycznych i w zależności od panujących warunków atmosferycznych i kondycji może też zapaść w pamięć ze względu na poziom zmęczenia. Szlak przecina zalesione wąwozy, przebiega przez „plażę wewnątrz gór” (Playa Taburiente), przez którą przepływa jedyna całoroczna rzeka na „Kanarach”, wiedzie (po niewielkim zboczeniu z jej głównego wytyczenia) do Cascada de Los Colores, czyli kolorowych kaskad.



Drugi „poziom” penetracji parku, to wspięcie się (faktycznie to wjechanie autem, wytyczoną, asfaltową drogą) na szczyt i podziwianie kaldery z jej górnych granic. Sama w sobie droga dojazdowa to możliwość podziwiania panoramy z różnych punktów widokowych. Po przebiciu się przez chmury (bardzo często zalegające i oddzielające „świat zieleni” od „świata skał”) istnieje możliwość podziwiania nawet Teneryfy z jej najwyższym wzniesieniem Pico del Teide. Będąc już na samym wierzchołku, po opuszczeniu auta istnieje możliwość (w zasadzie konieczność) odbycia spaceru – wytyczoną ścieżką, przez punkty widokowe zawieszone nad przepaściami kaldery.





Warto przy tym wspomnieć, że słowo: „kaldera” (oznaczające: kocioł) pochodzi z języka hiszpańskiego, a wprowadził go (w 1815 r.) niemiecki geolog Leopold von Buch, gdy użył go po raz pierwszy prowadząc badania na wyspach kanaryjskich, między innymi właśnie na La Plamie, w Caldera de Taburiente. Słowo: „Taburiente” wywodzi się natomiast z języka rdzennych mieszkańców guanczów i oznacza „zwykły, równy”, co z pewnością odnosi się do sporego wypłaszczenia najwyższej partii szczytów.




Jest niezaprzeczalne, że mnogość występujących walorów przyrodniczych odciśnie swoje piętno w odczuciach i wrażeniach każdego świadomego turysty, a dodać jeszcze można, że specyficzne walory antropogeniczne są również godne podkreślenia. Warto wiedzieć, że na szczycie od 1985 r. znajduje się obserwatorium astronomiczne Roque de los Muchachos, którego lokalizacja uważana jest przez naukowców, jako druga najlepsze lokacja do prowadzenia obserwacji astronomicznych na półkuli północnej (zaraz po Obserwatorium Mauna Kea na Hawajach).